Zastanawiacie
się co łączy siedemdziesięcioletnią babcię i grupę sześciolatków? Jak
się okazuje bardzo wiele! Przede wszystkim bajki i bajanie. A o czym? O
dawnych czasach, jak bywało, co
to była komora i co się w niej przechowuje, jak wygląda stempa i do
czego służy tara, w się bawiły dzieci i jak oglądały bajki skoro nie
było prądu. Na te i inne pytania odpowiedz zna tylko babcia
Bajarka – Danuta Buryła. Spotkanie odbyło się w związku z projektem do
którego przystąpiła Gminna Biblioteka Publiczna w Moniatyczach „Mały
Kolberg” z Fundacji Rozwoju Dzieci im. Komeńskiego. Jak mówi koordynatorka projektu Katarzyna Paterek - Udział
w projekcie "Mały Kolberg" pozwoli zwiększyć umiejętności w zakresie
prowadzenia zajęć z dziećmi na bazie muzyki ludowej, śpiewu i tańca, we
współpracy z lokalnymi społecznościami, w szczególności z osobami
starszymi.
Jak pani została Babcią Bajarką?
Danuta Buryła: Za
sprawą miejscowej biblioteki, to tam zostałam „odkryta na nowo”
(śmiech) i zaproszona jako aktywna seniorka. Bibliotekarka pani Anetka
złożyła mi „propozycję nie do odrzucenia” (śmiech).. Razem miałyśmy
pomysł na projekt, nawet starałyśmy się napisać o swoich planach do
takiej akcji „Aktywni Seniorzy w Akcji” ale nie udało się wygrać. Ale my nie poddałyśmy się tak łatwo i za kilka miesięcy udało się dostać do tej o Kolbergu. Wsparcia
udzielała nam również Danusia – Dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w
Wołajowicach. Wspólnymi siłami udało nam się zrealizować plany.
Prawie wszystkie bo moim kolejnym marzeniem jest postawienie starej
wiejskiej chaty krytej strzechą ale myślę że to pomysł na trochę
później.
Aneta Hołuj: Czym się pani na co dzień zajmuje? Jakie pani ma pasje i zainteresowania?
Danuta Buryła: Jestem
już na emeryturze. Wychowałam sie i mieszkam w małej wsi Moniatycze w
gminie Hrubieszów. Tutaj urodziłam trojkę dzieci, a całe życie
pracowałam wraz z mężem na gospodarstwie. Moja pasja od zawsze są
spotkania i rozmowa z ludźmi, uwielbiam opowiadać historie z dawnych lat
czy bajki z mojego dzieciństwa. Jestem aktywna w Kole Gospodyń Wiejskich oraz w zespole śpiewaczym
"Zuzanki" działającym przy Gminnym Ośrodku Kultury działam także w
grupie kabaretowej. W wolnych chwilach zajmuje sie robótkami ręcznymi
(haftuje i wyszywam) oraz biorę udział w zajęciach z rękodzieła
organizowanych przez bibliotekę.
Aneta Hołuj: Jak wyglądają spotkania z dziećmi i o czym Pani opowiada?
Danuta Buryła: Spotykamy
się w bibliotece raz na tydzień lub dwa, z dziećmi w różnym wieku,
przedszkolakami i trochę starszymi. Opowiadam bajki lub śpiewam, dzieci
zadają pytania, ostatnio mieliśmy lekcję o miesiącach, skąd nazwy
miesięcy się wzięły. Na przykład wrzesień od kwitnących wrzosów,
sierpień od koszenia zboża sierpem i tak dalej.
Chciałabym
przekazać dawne tradycje, zwyczaje podzielić sie swoja wiedza i
doświadczeniem z młodszym pokoleniem o tym jak dawniej na wsi bywało. O
tym, jak sie robi kisiel z owsa, co jadaliśmy na śniadanie, z czego robi
sie chleb i masło i jak radziliśmy sobie bez lodówek.
Aneta Hołuj: Co dał Pani projekt Mały Kolberg?
Danuta Buryła: Po
prostu wyszłam z domu do dzieci, poczułam się potrzebna, mam nowe
doświadczenia opowiedziałam o swoim dzieciństwie i dawnych czasach.
Jestem najbardziej szczęśliwa, ze dzieci słuchają mnie z
zainteresowaniem i czekają na kolejne spotkanie, a ja czuję się
spełniona opowiadając te historie, może choć trochę zostanie dzieciom w
głowie i wrócą do domu by zapytać się o to swoich dziadów i babć.
Aneta Hołuj: Zostaliście
wyróżnieni za działalność i z kamerą odwiedzili was koordynatorzy
projektu Kasia i Witek. Jak wrażenia i gdzie możemy zobaczyć pani film?
Danuta Buryła: To był mój pierwszy kontakt z kamerą gdzie
grałam z dziećmi główna rolę. Najpierw miałam tremę ale w miarę upływu
czasu i mojego opowiadania atmosfera całkiem się rozluźniła, a dzieci
były wspaniałe i odpowiadały na moje pytania. Zapamiętam to
doświadczenie na długo. To dla mnie ogromne wyróżnienie.
Aneta Hołuj: Pani Danusiu dziękuję za rozmowę i życzę kolejnych sukcesów i wielu tematów do bajania!
bardzo fajny pomysł na zajęcia dla dzieci! Popieram:)
OdpowiedzUsuń