Praca zdobyła nagrodę dodatkową w konkursie "Dzieci buszują w bibliotece"
BIBLIOPIĄTKI – Dzień
włoski
„Bibliopiątki” to cykl
zajęć które zorganizowane zostały w Gminnej Bibliotece Publicznej w Wiśniowej w
lipcu 2014. Przez kolejne cztery tygodnie dzieci gromadziły się co piątek w
bibliotece aby brać udział w tematycznych zajęciach, były to kolejno „Smerfny
dzień”, „Indiańska wioska”, „Dzień włoski” i „Piknik”.
Głównym celem zajęć było
zorganizowanie dzieciom w małej miejscowości czasu wolnego, zapewnienie im
rozrywki w trakcie wakacji. Założyłyśmy
też minimalny wzrost wypożyczeń literatury dla dzieci, zachęcenie opiekunów do
przychodzenia do biblioteki w trakcie całego roku, promocję naszej placówki
wśród rodziców.
Udział w zajęciach był
bezpłatny, każde dziecko mogło skorzystać z naszej oferty.
Do konkursu wybrałyśmy
„Dzień włoski”, bo z nim było najwięcej zabawy (i małych kłopotów).
Średnio na każde zajęcia
przychodziło 15 dzieci w wieku 4-10 lat, starsze zostawały bez opiekunów,
młodszym towarzyszyły mamy lub opiekunki, w grupie przeważały i wiodły prym
dziewczynki (10 dziewczynek i 5 chłopców).
Dzień włoski miał za
zadanie przybliżyć dzieciakom kulturę i zwyczaje we Włoszech, zachęcić do
poznawania kuchni tego kraju, poznania kilku słów w języku włoskim.
Na początku zajęć dzieciom
przedstawiłyśmy bardzo krótką prezentację na temat Italii, pokazałyśmy mapę,
najważniejsze zabytki, wspólnie z jedną z uczestniczek, która umie kilka słów w
języku włoskim nauczyłyśmy dzieci mówić „Dzień dobry”, „Cześć”, „Dziękuję” i policzyłyśmy do 10 (nie
wszystkim się udało J).
Ponieważ dzieciaki nie
mogą długo siedzieć bez ruchu zaproponowałyśmy im pierwsze zadanie sportowe –
konkurs kto szybciej zje ugotowane wcześniej spaghetti. Techniki były różne,
każdy (jeśli miał na to ochotę)brał sobie z miski nitkę długiego makaronu i
zjadał, zgryzał, wciągał zerkając ukradkiem na sąsiada.
Cały czas pozostając w
temacie kulinarnym przygotowałyśmy dla uczestników różne składniki do pizzy
(szynkę, ser, kukurydzę, pomidory, ketchup, przyprawy itp.), każdy dostał
chusteczkę na głowę, plastikowy nożyk i deseczkę. Dzieciaki kroiły składniki i
układały na małych bułeczkach komponując własną pizzę. Pizze powędrowały do
piekarnika a my kontynuowałyśmy zajęcia.
Kolejną zabawą były
gondole. Dzieci poznały to trudne słowo i jego znaczenie. Następnie każde
zrobiło łódkę z papieru i wzięło udział w wyścigu gondolierów który polegał na
puszczeniu łódek – gondoli na wodę (w tej roli wanienka do kąpanie dzieci) i
dmuchaniu. Wygrywali wszyscy, których gondola dotarła do drugiego brzegu.
Następnym punktem programu
w nawiązaniu do wulkanu Etna było robienie wulkanów. Dzieciaki dostały małe
słoiczki i glinę. Miały za zadanie obkleić gliną pojemnik i po umyciu rąk
obłożyć swoje wulkany folią aluminiową. Następnie każde dziecko po kolei samo
wytwarzało wybuchającą „lawę”, przepis pochodził ze strony:http://miastodzieci.pl/zabawy-dla-dzieci/zabawa/35:zabawy-dla-dzieci-wychowanie-i-edukacja/5323:wybuchajacy-wulkan , my jeszcze dodawałyśmy do naszej „lawy” kolorowe
farbki, aby efekt był bardziej wyrazisty. Dzieciaki z zaskoczeniem i
ciekawością czekały na swój „wybuch” a każdemu z osobna towarzyszyło wielkie
„wow!”.
Po posprzątaniu stolików,
umyciu rąk i ogarnięciu pomieszczeń biblioteki zaprosiłyśmy dzieciaki do
zjedzenia własnoręcznie zrobionych mini pizzerinek Smakowały bardzo. Na zakończenie i
podsumowanie zajęć dzieciaki zrobiły flagę Włoszech. Flagę, oraz wulkan wraz z
przepisem na lawę dostał każdy z opiekunów, można więc było w domu kontynuować
wybuchy.
Nasze refleksje
Było warto. Naprawdę
było warto poświęcić czas na wymyślenie zajęć, przyniesienie pomocy i
zorganizowanie tych spotkań. Na pierwsze zajęcia dzieci przyszły niepewnie,
przestraszone tym co będzie się działo, nie wszystkie miały odwagę głośno się
wypowiadać, nie znały się nawzajem. Już po pierwszym Bibliopiątku mamy
przychodziły i mówiły, że ich pociechy nie mogą się już doczekać kolejnych zajęć,
że czekają na ten piątek jak na nagrodę.
Dzieciaki z tygodnia na
tydzień stawały się pewniejsze siebie, szybko oswoiły się z nami, z miejscem, z
zasadami jakie wprowadzałyśmy, bardzo szybko się zintegrowały.
Zebrałyśmy wiele miłych
słów od opiekunów, którzy czasami sami nie mają wiedzy i czasu aby ciekawie
zorganizować swoim pociechom czas wolny. Wskazałyśmy strony internetowe oraz
książki z pomysłami zajęć.
Biblioteka zyskała sławę
placówki, która umie coś fajnie zorganizować, mamy doskonale rozreklamowały
naszą instytucję opowiadając znajomym o tym, co robiły u nas ich córki i
synowie.
Wyzwania
Co
zrobić aby dzieci w ogóle przyszły na zajęcia?
Wydrukowałyśmy plakaty,
oraz rozdawałyśmy ulotki rodzicom. W rozmowach z przychodzącymi do biblioteki
zapraszaliśmy do udziału w zajęciach. Ważna była jasna informacja, że zajęcia
są dla wszystkich i są organizowane bezpłatnie.
Pierwsze zajęcia
okazały się atrakcyjne i były reklamą do następnych.
Jak
zorganizować ciekawe zajęcia aby bawiły się dzieci 4 letnie wraz z 10 latkami?
Przy konstruowaniu
scenariusza bierzemy pod uwagę zróżnicowanie wiekowe uczestników i przewidujemy
konieczność pomocy młodszym przy niektórych zadaniach, zakładamy też, że
starsze dzieci będą służyły pomocą swoim młodszym kolegom. Stwarzamy taką
atmosferę, aby nikt z nikogo się nie naśmiewał i nie porównywał. Grupa ma
stanowić zespół i każdy wnosi do niej coś nowego.
Jak
w tym samym czasie dwie osoby prowadzące zajęcia mają pomóc wszystkim maluchom
, bo każdy chce być pierwszy?
Trzeba zaangażować
do pomocy opiekunów oraz starsze dzieci uczestniczące w zajęciach. Dzięki temu
starsze dzieci czuły się bardziej dowartościowane, wcielając się w role pomagających.
Złote rady
- Nie bój się zaszaleć, dzieciaki uwielbiają robić to, na co niekoniecznie pozwalają rodzice (bawienie się w glinie, krojenie składników do pizzy)
- Pamiętaj, że co prawda każde pomieszczenie można posprzątać, ale lepiej chociaż minimalnie zabezpieczyć się przed skutkami szaleństw (potrzebne stare gazety, folia malarska)
- Nie ma rzeczy niemożliwych do zrobienia w bibliotece (wulkan), takie myślenie pomaga przełamywać trudności.
Barbara Król
Gminna Biblioteka Publiczna w Wiśniowej: http://gbpwisniowa.pl/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz