piątek, 9 stycznia 2015

"Zabawy ślimaka" w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Czechowicach-Dziedzicach

Praca zdobyła jedną z trzech nagród głównych w konkursie "Dzieci buszują w bibliotece"

Prezentowane zajęcia literacko-plastyczne „Zabawy ślimaka” odbyły się w sobotę 15 stycznia 2014r. w Oddziale dla Dzieci Miejskiej Biblioteki Publicznej w Czechowicach-Dziedzicach. Udział wzięło 12 dzieci – 6 chłopców, 6 dziewczynek – wraz z rodzicami. Zajęcia trwały 70 minut. Są wybrane z cyklu w ramach działalności Klubu Małego Artysty. KMA – zajęcia odbywają się najczęściej w soboty i skierowane są dla najmłodszych użytkowników biblioteki w wieku od 3 do 6 lat wraz z rodzicami. W sumie odbywa się ok. 14 spotkań w roku. Zajęcia KMA zorganizowano wspólnie z Działem Promocji.


Zajęcia „Zabawy ślimaka” rozpoczęły się od wspólnego przedstawienia się. Zarówno dzieci jak i rodzice podając swoje imię musieli wymienić nazwę zabawę, którą lubią najbardziej. Przy okazji pogadanki dzieci dowiedziały się o ulubionych zabawach swoich mam, gdy te były małymi dziewczynkami. Wniosek był taki, że lubimy różne zabawy i każda może być ciekawa. Następnie dzieci wysłuchały opowiadania „Zabawy ślimaka” z książki „Opowiastki dla małych uszu” Joanny Wachowiak. Przed rozpoczęciem czytania dzieci (z pomocą mam) musiały odgadnąć imię ślimaka. Imię to ukryte było w słowach: waFELEK, kartoFELEK, pantoFELEK...tak, tak nasz ślimak ma oryginalne, rzadko spotykane dziś imię:FELEK. Czytanie prowadzone było metodą interaktywną. Dzięki temu dzieci zmieniały się w poszczególne zwierzęta, które pojawiają się w opowiadaniu czyli m.in.: ruszały się jak ślimaki, skakały jak biedronki, przebierało nogami jak żuczki itp. Zadanie to sprzyjało aktywności ruchowej uczestników.

Historia ślimaka Felka uczy tolerancji i pokazuje, że każdy z nas jest inny, może lubić coś innego i do czegoś innego się nadaje. I nie jest przez to ani trochę gorszy. Ślimak nie może grać w piłkę, w berka, skakać z liścia na liść – bo jest zbyt wolny i nie ma szybkich nóg. Przez to nasz bohater jest bardzo smutny i przygnębiony – dzieci utożsamiają się z nim – bo czyż nam, gdy coś nie wychodzi też nie jest smutno? - pytamy w czasie czytania. Jednak smutny, zapłakany Felek spotyka gąsienicę. W czasie rozmowy okazuje się, że ślimak też ma swoje ulubione zabawy np. wygryzanie kształtów w liściach, turlanie się z górki, odgadywanie kształtów z chmur czy pełzanie z zamkniętymi oczami. Po zakończenie opowiadania proponujemy dzieciom jedną z ulubionych zabaw ślimaka. - A, że górki nie mamy, z której moglibyśmy się sturlać, nie mamy również na suficie chmur to proponujemy wygryzanie kształtów w liściach. A jak wszystkim wiadomo liście nawet te jesienne, różnobarwne nie nadają się do jedzenia (bo mogą nas rozboleć brzuchy) to dzieci dzięki czarodziejskiemu zaklęciu zamieniają liść w … waFELKA. I wygryzają kształty. Trzeba uważać aby waFELEK nie znalazł się cały w buzi – ale nad tym czuwają uśmiechniete mamy;). Kolejną atrakcją jest doskonalące sprawność manualną dzieci wykonanie z papieru i włóczki kolorowego ślimaka. Zajęcia plastyczne wprowadzają rodzinną atmosferę i integrują grupę. Na zakończenie dzieci wraz z wykonanym FELKIEM buszują między regałami w poszukiwaniu ulubionej książki;) 

 

Cel zajęć: rozwijanie wyobraźni, języka i pamięci; nauka tolerancji - uczymy dzieci rozumieć świat zanim zaczną go oceniać; poznawanie literatury dla dzieci; rozwijanie aktywności ruchowej dziecka; rozwijanie umiejętności plastycznych dziecka - zacieśnianie więzi rodzica z dzieckiem podczas wspólnego wykonywanych zadań i czytania.

Dzięki zajęciom:
  • w bibliotece tworzy się przestrzeń dla wspólnego spotkania dzieci z rodzicami. We wspólnym gronie dzieci wraz z rodzicami czytają opowiadanie, na podstawie którego organizowane są zajęcia. Książka motywuje do wspólnego spędzania czasu i zabawy. Czyta nie tylko bibliotekarz, mamy również zapraszamy do czytania. Po raz kolejny udowadniamy fakt, że wspólne czytanie to najskuteczniejszy a zarazem najtańszy sposób budowania szczególnych więzi z dzieckiem. 
  • w bibliotece utworzony został kącik z zabawkami dla dzieci (po zakończeniu zajęć spora część dzieci ma naturalną potrzebę dalszego przebywania ze sobą, a mamy do „serdecznej” rozmowy). Biblioteka zyskała kolejną przestrzeń – kącik zabawy - który jest wykorzystywany przez najmłodszych również w czasie codziennej pracy. 
  • w bibliotece jest wesoło, gwarnie, radośnie i bardzo ciepło. 
  • utworzony został dział tzw. „książkowe pogotowie”, w którym gromadzone są książki dla rodziców i dzieci poruszające trudne tematy typu: nieśmiałość, złość, niepełnosprawność itp. To wybrane lektury wykorzystywane w czasie zajęć. 
  • powstała Galeria Nad Schodami, gdzie umieszczane są prace uczestników zajęć. W Galerii często znajduje się wystawa zdjęć dokumentująca przebieg naszych spotkań. Galeria stała się również wizytówką promującą naszą bibliotekę. 
  • rodzice i dzieci zaprzyjaźniają się ze sobą; skutkuje to rodzinnymi relacjami podczas spotkania; zadowoleni, szczęśliwi rodzice są naturalną „reklamą” naszej biblioteki, gdzie nie tylko można wypożyczyć książkę, ale również spędzić miło czas przy lekturze i dobrej zabawie czas. 
  • udało się stworzyć płaszczyznę komunikacji z rodzicami – czyli nasz blog: http://czytanietofrajda.blogspot.com, gdzie oprócz informacji o terminach zajęć znalazła się również informacja o książkach i wszystkim tym, co udowadnia, że czytania to wielka frajda.

Podczas zajęć musiałyśmy się zmierzyć z:
  • brakiem miejsca w bibliotece (ciasnota – zajęcia, w których wzięło udział ponad 20 osób ma powierzchni 10 m kwadr.) 
  • różnica w wieku dzieci i dostosowanie trudność oferowanych zadań dla dziecko np. 3 i 6 letniego 
  • prośbami mam, aby móc zostawić dziecko samo, bez jej opieki (dziecko pozostawione samo z jednej strony bywa niegrzeczne, z drugiej czuje się opuszczone – co szczególnie widoczne jest przy wykonywaniu prac plastycznych).

Trzy ”złote rady”:
1. Traktuj zajęcia jak dobrą zabawę, a lekturę jak bilet w świat wyobraźni – jeśli osoba prowadząca jest pełna werwy – również uczestnicy świetnie się bawię !
2. Nie bój się spontaniczności - często mali uczestnicy w czasie zajęć podsuwają pomysły, które warto wciągnąć w scenariusz – nie trzeba sztywno trzymać się przygotowanego wcześniej konspektu!
3. Wsłuchuj się w problemy, które sygnalizują mamy podczas spotkań. To dobra inspiracja jako temat na następne zajęcia! 

Katarzyna Wituś
Izabela Kwaśniak 
Sara Dziendziel
Miejska Biblioteka Publiczna w Czechowicach-Dziedzicach: www.mbp.czechowice-dziedzice.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz