wtorek, 13 stycznia 2015

"Kolorowa jesień kosze smakołyków niesie" Miejsko-Gminna Biblioteka Publiczna w Knyszynie

Praca zdobyła wyróżnienie w konkursie "Dzieci buszują w bibliotece"

Miejsko-Gminna Biblioteka Publiczna w Knyszynie jest jedyną placówką biblioteczną na terenie miasta i gminy Knyszyn liczącej ok. 5 tyś. mieszkańców.

Nasza biblioteka oprócz wielu innych zajęć, imprez czy działań, od pięciu lat prowadzi zajęcia z dziećmi nie uczęszczającymi do przedszkola (czyli w wieku 3-4 lata) pn. „AKADEMIA MALUCHA”. Co roku następuje rotacja w grupie, bo część dzieci idzie do przedszkola, część zostaje na kolejny rok ale też dochodzą dzieci nowe. Liczba w grupie waha się od 6 do 12 dzieci. W zależności od rocznika czasem jest więcej dziewczynek a czasem chłopców. Obecnie w piątej już edycji mamy więcej dziewczynek niż chłopców. Warunkiem uczestnictwa w zajęciach jest uczestnictwo dzieci wraz z opiekunami. Nie muszą być to rodzice, mogą za to być dziadkowie, ciocie czy opiekunki.


Zajęcia odbywają się jeden raz w tygodniu i trwają dwie godziny zegarowe. Cykl spotkań obejmuje cały rok szkolny. Pierwsze zajęcia odbywają się już we wrześniu każdego roku i trwają do końca czerwca. Tak więc średnio w roku szkolnym spotykamy się ok. 40 razy.

Głównym celem zajęć jest wpojenie miłości do czytania i książek już od najmłodszych lat oraz propagowanie idei głośnego czytania a także integrację w grupie. Zajęcia nasze rozwijają pamięć, język i wyobraźnię,  utrwalają nawyk obcowania z książką. Uczą kreatywnego postrzegania świata i otoczenia, zacieśniają więzi z rodzicami bądź opiekunami, uczą życia i współistnienia w grupie, co przy dalszej edukacji szkolnej przynosi widoczne efekty. Po naszych zajęciach dzieci potrafią  przebywać w grupie, są odważne, otwarte na nowe osoby, umieją dzielić się zabawkami, kredkami, są mniej samolubne w swoich zabawach. Każde zajęcia mają inna tematykę w zależności od doboru przez prowadzącą. Często dotyczą otaczającego dzieci świata, przyrody, zachodzących w niej zmian. Pokazujemy i uczymy dzieci nowych rzeczy, np. kolorów, znaków ale też i technik plastycznych, dzięki którym dzieci mogą wyrażać swoje emocje. Na każdych zajęciach czytane są dzieciom książki lub wiersze o wokół tego tworzymy scenariusz zajęć. Zawsze po czytaniu jest rozmowa kierowana o czym był tekst, tłumaczymy nowe i nieznane pojęcia, potem następują zabawy literackie i ruchowe po których zawsze wykonywana jest praca plastyczna.
Jednym z wielu tematów jakie były zrealizowane w AKADEMII MALUCHA był temat jesienny pn. „Kolorowa jesień kosze smakołyków niesie”. Podczas zajęć dzieci poznawały jesienne warzywa i owoce, nazywały je, smakowały, grupowały w oddzielne kosze warzywa-owoce, wykonały samodzielnie sałatkę z jesiennych owoców. Jednak na początku zajęć jak zresztą zawsze, dzieci wysłuchały wierszy i opowiadań o darach jesieni. Podczas zajęć dzieci musiały współdziałać, łączyć się w grupy, pary, podawać sobie owoce, warzywa. Do zajęć zostali też zaangażowani rodzice, którzy wspólnie ze swoim dzieckiem musieli podać przepis na jesienne danie a następnie pomóc wykonać pracę plastyczną. Po tych zajęciach dzieci zmobilizowały rodziców do wspólnego gotowania już w domu, jesiennych potraw a także wspólnego śpiewania piosenki o ogórku. Takie zajęcia dają bardzo wiele rodzinom, bo te dwie godziny są tak aktywne i tak kreatywne a przy tym na 100% z udziałem rodziców, którzy ten czas poświęcają swym pociechom. Dzieci bardzo długo pamiętają, że rodzice nie opędzali się od nich, mieli ten czas tylko dla nich a przy tym wspólnie coś razem wykonali. Czują się ważne, potrzebne, kochane i otoczone zainteresowaniem. 

Po tych zajęciach, co jest szczególną wartością dla biblioteki przybywa czytelników. Dzieci czują się wyróżnione, ze mogą samodzielnie wybrać książki a potem z rodzicami w domu czytać. Rodzice też „przy okazji” wybiorą coś dla siebie. Dla nas, bibliotekarzy  jest to bardzo ważne. Ponadto zajęcia cieszą się tak dużą popularnością ( co świadczy o bardzo pozytywnych reakcjach rodziców), że „pocztą pantoflową” pozyskujemy nowych uczestników zanim jeszcze ogłosimy nabór na kolejny rok. Dojeżdżają do nas nawet dzieci z sąsiednich miejscowości, co tylko utwierdza nas w przekonaniu, że to co robimy ma głęboki sens

WYZWANIA:
Największym wyzwaniem przed jakim stanęłyśmy były własne obawy czy sobie poradzimy z tak małymi dziećmi. Jednak gdy już pierwsza grupa zaczęła uczęszczać na zajęcia rodzice okazali się tak pomocni i otwarci, że nasze obawy stały się płonne. Ponadto bardzo obawiałyśmy się czy zbierzemy chętną grupę, bo o ile rodzice oddaliby dziecko chętnie nawet na kilka godzin a sami w tym czasie mogliby załatwiać swoje sprawy, tu jednak muszą być i uczestniczyć w zajęciach. Bałyśmy się czy znajdą chęci i siły aby poświęcić ponad dwie godziny na zabawy z dzieckiem. Tu też rodzice bardzo pozytywnie nas zaskoczyli i nawet babcie czy dziadkowie uczestniczący w zajęciach chętnie siadają na dywanie i pracują razem z dziećmi. Kolejne wyzwanie to już takie bardziej mentalne- na początku musiałyśmy „przeczekać” falę komentarzy typu; ”chce się wam?”, nie macie co robić?”, „nie lepiej posiedzieć w ciszy?”…. Teraz po pięciu latach słyszymy coś zupełnie odwrotnego, nikt się nie dziwi, nie śmieje a raczej wspierają i mówią o naszej bibliotece bardzo dobrze.


ZŁOTE RADY:
Nie poddawać się, nawet gdy inni wątpią i zniechęcają
Wierzyć w siebie- bo jak nie my to kto?
Nie ma złych tematów do realizacji w bibliotece- wokół każdego można zbudować fajną, ciekawą i inspirującą fabułę, a zachęcone książką dziecko powraca do nas w przyszłości jako stały czytelnik.


Katarzyna Piszczatowska
Ewa Skobodzińska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz